To, że wspieram aktywną młodzież – wiadomo nie od dziś. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o pewnym projekcie. A właściwie nie ja, tylko moja gościni Izabella Gawęcka, która jest koordynatorką projektu Okno na teatr. Rozmawiałyśmy o Teatrze Forum¹, dramie, wychodzeniu z opresji, o aktywizacji młodzieży oraz o tym jak ważna jest edukacja antydyskryminacyjna.
Zastanawiam się czy mam rozpocząć naszą rozmowę od tego pytania jak to się zaczęło…
Ja może opowiem trochę dlaczego ja do tego Krasnegostawu chcę wracać i działać. Przede wszystkim pamiętam Krasnystaw z czasów jak był aktywnym miastem i dzięki temu wiem i mam taką w sobie nadzieję, potwierdzoną na własnym doświadczeniu tego, że tam się da i tego, że jest tam duży potencjał. Bo pamiętam to miasto z czasów jak działały prężnie 3 organizacje zajmujące się kulturą alternatywną. Kiedy były warsztaty rzeźbiarskie, fotograficzne, festiwal filmowy, grupa literacka, demonstracje z okazji dnia wegetarianizmu, aktywności obywatelskiej. Kiedy były koncerty punkowe, rockowe co miesiąc. I to był czas, że można było się spotkać, zintegrować. Wtedy było nawet Food Not Bombs gotowane w salce parafialnej. I to było dla mnie takie niesamowite spotkanie z mnóstwem idei pozytywnych, dla mnie zupełnie nowych, z tym, że pierwszy raz pamiętam, że zobaczyłam slajdy na temat Tybetu, na takim koncercie. I to był super czas. Co prawda jakiś tam podziałów, bo każdy z jakąś grupą się bardziej trzymał ale jednak ogromnej aktywności. Oprócz tego istniał i istnieje do tej pory DKF i warsztaty filmowe i bardzo dużo rzeczy, które zaczynały się totalnie oddolnie. Wszystko to wynikało z potrzeby zorganizowania czegoś w Krasnymstawie, no bo jednak nie mieliśmy dostępu do różnych, tak bardzo powszechnych i dostępnych wydarzeń jak w Lublinie, Chełmie czy Zamościu. W Krasnymstawie było trudniej i teraz jak przyjeżdżam do swojego rodzinnego miasta, widzę, że tego nie ma i jest mi potwornie szkoda. Chciałabym trochę wyrównać szanse młodzieży, żeby mogła zaznać tego czego ja doświadczyłam i dzięki czemu jestem tu gdzie jestem. Bo gdyby nie te zainteresowania, świadomość społeczna to pewnie nie zajmowałabym się tymi rzeczami, którymi się obecnie zajmuję. Z drugiej strony też wiem, że te młode osoby wyjeżdżają potem na studia do Lublina, do Warszawy czy do innych większych miast i nagle spotykają się z tym, że codziennie gdzieś się wychodzi, w czymś się uczestniczy, jest mnóstwo aktywności, no a gdzie te zainteresowania mają być rozbudzone i kiedy jak nie właśnie w czasie gimnazjum, liceum? Wtedy kiedy te młode osoby poszukują tak naprawdę swoich zainteresowań, rozwoju i żeby miały szansę wcześniej odpowiedzieć sobie na pewne pytania i podjąć decyzje, niż później źle wybrać kierunek studiów, nie pójść za głosem serca i wybrać źle dla siebie.
Czy mogłabyś mi opowiedzieć o tym, co teraz tworzysz w Krasnymstawie?
Teraz tworzę projekt „Okno na teatr”. W zasadzie to jego trzecią edycję. Pierwsza edycja to był rok 2012 i to było bardzo małe wydarzenie, dwudniowe czy trzydniowe, gdzie po prostu, bez żadnych środków zebrałam osoby z pracowni teatralnej i kilku animatorów, poetów z Krasnegostawu, żeby poczytać poezję w miejscach publicznych na Rynku w Krasnymstawie. Pooglądać jakieś filmy na temat teatru, zrobić kilka spotkań. Pamiętam takie spotkanie z Mariuszem Kargulem, który opowiadał właśnie o poezji i o pisaniu i to było dla młodych osób inspiracja. Na fali tego, kilka miesięcy później spotkaliśmy się z Eweliną Jurasz, która opowiedziała o projekcie „Młodzież w działaniu” i bardzo dużo osób wtedy przyszło.
Była prężnie działająca grupa „Liczi”, która skupiała młodzież z pracowni teatralnej z MDK. I kiedy dowiedzieliśmy się, że można całkiem łatwo dostać pieniądze, wystarczy napisać projekt, wystarczy się do tego przygotować – chociaż później się okazało, że to jest jednak o wiele więcej pracy niż nam się wydawało (śmiech) – ale jest możliwość dofinansowania i zaproszenia osób na warsztaty, to było coś czego nam zawsze brakowało i postanowiliśmy to zrobić. Bardzo szybko okazało się, że młodzież ma chęć i potrzebę, żeby to było też trochę międzypokoleniowe, żeby trochę powyjeżdżać do różnych wsi, zwiedzić nasz region. Więc obraliśmy sobie za cel teren powiatu i zapytałam ich wtedy, czy czegoś nowego chcieliby się nauczyć oprócz teatru i dałam im kilka propozycji. Stanęło na fireshow. To była zupełnie nowa rzecz też w Krasnymstawie. Uczyliśmy się z grupą In Nomine przez kilka miesięcy. No i ta grupa ogniowa, obecnie okazjonalnie ale jednak dalej działa i można ją zobaczyć na okolicznych wydarzeniach.
W ramach edycji 2013 zrobiliśmy spektakl teatralno-ogniowy, pojechaliśmy z nim do sześciu miejscowości w powiecie, z finałem w Krasnymstawie i projekt wtedy odbił się szerokim echem. Miałam poczucie, że to dotarło do ludzi nie tylko w Krasnymstawie ale też dalej. Pojechaliśmy na Giełdę Projektów prezentować nasze działania, dostaliśmy wyróżnienie od Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, pojawił się wpis na stronie prezydenta, my nie mogliśmy go skończyć. Projekt skończył się teoretycznie w lipcu a myśmy jeszcze jeździli z tym spektaklem cały sierpień, cały wrzesień. Pojechaliśmy też na Festiwal Śladami Singera i za chwilę młodzież się zgłosiła do projektu „Polska dla wszystkich” i już sami zrobili własne warsztaty w przedszkolu i nagrali z tego film, pytali co to jest tolerancja. W ogóle w projekcie obracaliśmy się ciągle wokół tego tematu akceptacji, myśląc sobie o tym jak to jest czasem jak osoby z jakiejś wsi przyjeżdżają do Krasnegostawu, zmieniają szkołę, że spotykają się z przejawami dyskryminacji, czy w wyniku różnic ekonomicznych czy wyglądu, czy jak to jest jak wyjeżdża się do innego kraju. I jak to będzie jak ta młodzież wyjedzie do większych miejscowości czy miast. Że to tak naprawdę jest temat, który ich też bezpośrednio dotyka. Mieliśmy też fantastyczne warsztaty antydyskryminacyjne z Tomkiem Piątkiem. I wtedy tak sobie pomyślałam, że chciałabym, żeby ten temat antydyskryminacji zawsze nam towarzyszył bo super integruje, daje przestrzeń do rozmawiania o ważnych tematach, otwiera i myślę, że daje też pewność siebie, świadomość własnych praw i jest tego mało po prostu w mniejszych miejscowościach a chciałabym, żeby tego było więcej.
A na czym ma polegać najnowsza edycja? Na czym ma polegać ten projekt?
Okno na teatr 2017 już trwa od listopada ubiegłego roku. Spotykamy się i przerabiamy razem książkę Augusto Boala „Gry dla aktorów i nieaktorów”. Trochę bawimy się różnymi dramowymi grami. Pracujemy sobie teatralnie, trochę dramowo a trochę opierając się na rozmowie o tym, co jest dla nas ważne, co sądzimy o różnych rzeczach. Więc jest dużo przegadywania różnych spraw. Jako, że młodzież jest z Pracowni Teatralnej MDKu to bardzo ważna jest dla nas praca teatralna. Teraz jesteśmy w procesie już zaawansowanym, mamy połowę scen w spektaklach i już 8 i 10 czerwca planujemy premiery.
Mam nadzieję też, że niedługo będą warsztaty antydyskryminacyjne z Tobą. Jeden ze spektakli jest o rodzinie, a drugi o kobiecości i okazuje się, że w obu spektaklach bardzo ważna jest ta kobiecość. Mówimy też sporo o równości. Jest dwóch chłopaków ale poza tym są to dziewczyny, które też opowiadają o różnych oczekiwaniach, które są wobec nich stawiane i które głównie do kobiet trafiają. Są to takie nurtujące ich kwestie związane z wiekiem dorastania, czy poszukiwaniem własnej tożsamości, kształtowaniem poglądów. Chcemy poprzez forum znaleźć wspólnie rozwiązania problemów prezentowanych w spektaklach.
Pracujemy 2 lub 3 dni w tygodniu, spotykając się na próbach. Ponieważ projekt stawia różne wymagania i mamy oczekiwania, żeby to było jak najlepsze i chcemy udostępnić młodzieży jak najwięcej możliwości, żeby mogli się dobrze przygotować i być z tego dumni, zbieramy pieniądze na bardzo podstawowe rzeczy: na opłacenie warsztatów, wyjazd na spektakl, na kwestie techniczne i promocyjne, żeby dotrzeć do jak największego grona odbiorców i odbiorczyń. Zbieramy na niewielką, jak dla projektu, kwotę 2500 zł a dla nas to jest możliwość jego godnej realizacji. Trwa zbiórka na portalu zrzutka.pl Teatr Forum, czyli „Okno na teatr 2017”. Zachęcam do tego, żeby się dorzucić bo crowdfunding na tym właśnie polega, żeby jak najwięcej osób wpłaciło nawet niewielkie kwoty.
Wspominałaś o Teatrze Forum, o dramie, o kwestiach antydyskryminacyjnych. Skąd się u Ciebie wzięło zainteresowanie tymi tematami?
Zaczęło się pewnie od działań społecznych no i tutaj wracam właśnie do tego Krasnegostawu, że już pewna świadomość na temat dyskryminacji, jako problemu, który istnieje pojawiła się bardzo wcześnie u mnie a już dalej rozkwitała. I uważam, że to jest też podstawa, żeby edukacja antydyskryminacyjna była bo bez tego nie ruszymy w Polsce nigdzie dalej. I od tego się zaczęło. Bardzo chciałam pojechać na Akademię Animacji Antydyskryminacyjnej do Żywca, co mi się udało zrobić. Dostałam się i uczestniczyłam w takim dziesięciodniowym szkoleniu. No i tam były dwa tematy do wyboru. Jeden to była drama, a drugi graffiti. A ponieważ plastycznie nie jestem uzdolniona, to stwierdziłam, dobra… Drama. Nic mi to nie mówi ale spróbowałam. Okazało się, że to jest fantastyczna metoda, łącząca to wszystko co ja społecznie chciałabym przekazać z teatrem ale, że nie jestem profesjonalną aktorką, to ta metoda jest taka na pograniczu, jednak wprowadza teatr ale nie trzeba być aktorem, aktorką, można swobodnie korzystać z jego narzędzi. Najpierw zajmowałam się więc dramą, poszłam jeszcze na kilka szkoleń po tej akademii, no i trafiłam na teatr forum. I okazało się, że to jest jeszcze bliżej teatru, więc jeszcze lepiej dla mnie. Ukończyłam kurs Teatru Forum w Fundacji Drama Way w ubiegłym roku. Przywiozłam tę metodę do Krasnegostawu i tak sobie pracowaliśmy przez kilka miesięcy i jakiś miesiąc temu zaczęliśmy rozmawiać o spektaklu. Okazało się, że zebrała się nas duża grupa, więc stwierdziliśmy, że możemy zrobić dwa spektakle. A ponieważ tematy: kobiecość i rodzina tak wybijały się przez te wszystkie rozmowy, no to stwierdziliśmy, że ok, robimy dwa.
Co Ci daje Teatr Forum i drama? Tobie jako osobie.
Możliwość mówienia o ważnych rzeczach, o szukaniu wyjścia z trudnych sytuacji, właśnie z tej opresji, której widzę tak wiele. I to jest oparte na doświadczeniu, co sprawia, że musi być też szczere, konkretne. I często widzę, podczas gdy oglądam takie spektakle czy uczestniczę w warsztatach, że odkrywam różne, nowe rzeczy. Trudno jest wpaść na innowacyjne rozwiązania naszych problemów a okazuje się, że kiedy przetrenuje się to w bezpiecznej sytuacji warsztatowej, jest takie wow! Mogę przecież tak robić i mogę sobie poradzić, coś zmienić. To jest w ogóle rewolucyjna w moich oczach metoda. Widzę też ogromną zmianę w uczestnikach i uczestniczkach, że bardzo się otwierają już po kilku warsztatach. Mają szansę odpowiedzieć sobie na trudne pytania i dyskutować ze sobą na różne tematy. Bo pracujemy na własnych doświadczeniach, a nie na teorii. I bardzo się cieszę, że mogę w tym uczestniczyć.
¹ Teatr Forum – to metoda pracy z grupą z pogranicza teatru i edukacji dla życia stworzona przez brazylijskiego praktyka dramy, Augusto Boala. Podstawowym elementem TF i tym, co odróżnia go od teatru w rozumieniu tradycyjnym, jest zezwolenie widowni na wejście na scenę. Dlatego w teatrze forum mówimy o widzo-aktorach.Widzo-aktorzy, przejmując rolę głównego bohatera, badają dostępne alternatywy i trenują rozwiązania problemów, które są tożsame z ich codziennymi trudnościami. Dzięki temu następuje klaryfikacja własnych sytuacji problemowych i swojej w nich roli oraz konsekwencji podejmowanych lub zaniechanych działań.Teatr forum daje więc szansę nie tylko na refleksję, ale również na działanie. I „nie ważne, że działanie jest fikcyjne, ważne, że to jest działanie!” jak pisał Boal.
Źródło
Projekt „Okno na Teatr” został objęty patronatami i matronatem:
Fundacja Drama Way
Młodzieżowy Dom Kultury w Krasnymstawie
Magazyn kulturalny BSNK
Klaudia Waryszak-Lubaś – Edukacja Antydyskryminacja
0 Komentarzy